Czy Muuvo Five to wózek na piątkę?

Renata Makowska
10 wrz
3 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 11 wrz

Dziś chcę Wam opowiedzieć o nowości od marki Muuvo – o wózku dziecięcym, który ma łączyć miejski styl z praktycznością potrzebną także w trudniejszym terenie. Model Muuvo Five, bo to właśnie o nim mowa, to świeża propozycja w ofercie producenta i coś, co od razu przyciąga uwagę rodziców szukających kompromisu między lekkością a funkcjonalnością. Pokażę Wam, co się w nim zmieniło w stosunku do Quick SE2, jakie są moje pierwsze wrażenia i dlaczego może być to naprawdę wózek na piątkę 😉

Już od pierwszego kontaktu wiedziałem, że to dobrze przemyślana konstrukcja. Muuvo poprawiło to, co w poprzednich modelach wymagało ulepszenia, a co

najważniejsze – niczego nie popsuło. Warto podkreślić, że Five nie jest oficjalną kontynuacją Quicka, to osobny model. Ja jednak mam poczucie, że to po prostu dopracowana jego wersja – choć producent mówi inaczej, dla mnie różnica jest oczywista.

Stelaż

Stelaż na pierwszy rzut oka wygląda znajomo, bo przypomina Quick SE2, ale w praktyce technicznie zmieniło się sporo. Nowe koła piankowe wykonane z materiału Infinergy firmy BASF są miększe i trwalsze niż klasyczne pianki czy nawet koła żelowe, a przy tym pozostają bezobsługowe. Przednie koła urosły z osiemnastu do dwudziestu centymetrów i naprawdę czuć różnicę w prowadzeniu po nierównym chodniku czy kostce brukowej. Amortyzacja zyskała głębszy zakres pracy i sprawia, że jazda staje się płynniejsza, nawet gdy teren jest trudniejszy. Mamy też system regulacji wysokości gondoli i spacerówki, znany już z modeli premium, takich jak Venicci Upline2 czy Carrello Vector – to świetne rozwiązanie dla rodziców o różnym wzroście. I jeszcze jedno: po rejestracji na stronie producenta Muuvo oferuje pięć lat gwarancji na ramę, co daje poczucie bezpieczeństwa i pokazuje, że producent wierzy w swoją konstrukcję.

Gondola

Gondola również przeszła zmiany. Jest bardziej klasyczna w formie i ma nową paletę kolorów, choć trzeba przyznać, że do wyboru mamy tylko pięć opcji. W środku znajdziemy grubszy, bardzo wygodny materacyk, który zadba o komfort dziecka już od pierwszych dni. Z tyłu zastosowano wentylację z trzema panelami, więc nawet w gorące lato maluch będzie miał przewiew. Budka jest powiększona, co daje lepszą ochronę przed słońcem i wiatrem. Całość jest lekka i kompaktowa, a gondola prowadzi się rewelacyjnie – spokojnie mogę powiedzieć, że plasuje się w mojej pierwszej trójce najlepiej prowadzących się gondoli. W porównaniu do Quick SE2 całość jest lżejsza, lepiej radzi sobie na nierównościach i daje przyjemniejsze wrażenia z jazdy. Patrząc na inne marki, umieściłbym Muuvo Five gdzieś pomiędzy Venicci Upline2 a Claro – i to jest moim zdaniem bardzo dobry kompromis.

Spacerówka

Spacerówka również została dopracowana. W poprzednich modelach zdarzało się, że siedziska były mało ergonomiczne i dzieci wysuwały się do przodu. W Five siedzisko jest wyprofilowane znacznie lepiej, dzięki czemu dziecko siedzi stabilniej, a problem praktycznie znika. Całość pozostaje kompaktowa i nie zajmuje dużo miejsca, co w wózkach 2w1 nie zawsze jest normą. Dodatkowa wkładka z pianki memory poprawia komfort, a regulowany jedną ręką, płaski podnóżek sprawia, że spacerówka jest wygodniejsza także dla starszych dzieci i łatwiejsza w utrzymaniu czystości. Widać, że producent poprawił to, co należało poprawić, ale nie wprowadził niepotrzebnych eksperymentów. I to chyba dobrze, bo w prostocie czasem tkwi siła.

Akcesoria

Na uwagę zasługuje też zestaw akcesoriów. W standardzie dostajemy moskitierę, folię przeciwdeszczową, blendę przeciwsłoneczną, okrycie na nóżki do spacerówki, torbę oraz wspomnianą wkładkę z pianki memory. Adaptery do fotelika samochodowego są płatnym dodatkiem, ale jeśli zamówisz wózek u nas w sklepie i czytasz ten blog – dostaniesz je gratis 😉 Ciekawostką jest właśnie zamiana śpiworka znanego z wcześniejszych modeli na wkładkę z pianką memory. To rozwiązanie, które podnosi komfort dziecka, choć niektórym rodzicom może brakować klasycznego śpiworka.

Czy Muuvo Five to wózek na piątkę? Moja opinia

Jeśli miałbym wskazać minusy, to poza ograniczoną paletą kolorów trudno mi się czegoś przyczepić. Dziś wielu rodziców szuka brązów i odcieni czekolady, a Five takiej opcji nie daje. Regulacja budki w gondoli mogłaby chodzić trochę lżej, ale to kwestia, która zazwyczaj wyrabia się z czasem. Reszta to raczej drobiazgi niż realne wady.

Podsumowując – jeśli szukasz uniwersalnego wózka dziecięcego, który będzie lekki, kompaktowy, wygodny i dobrze przemyślany, a do tego sprawdzi się zarówno w mieście, jak i poza nim, to Muuvo Five zdecydowanie warto wziąć pod uwagę. A przy okazji zdradzę ciekawostkę – producent już zapowiada model One, więc jestem bardzo ciekawy, czym nas zaskoczy tym razem.

Kilka realnych zdjęć ;)